Stowarzyszenie "Luzak" w Nowym Tomyślu [FOTO]

Przed południem blisko 40 zaprzęgów wyruszyło spod Parku Kultury i Wypoczynku na paradę do Nowego Tomyśla. Tam Burmistrz Henryk Helwing powitał wszystkich zawodników i gości. W niuanse sportowej rywalizacji zaprzęgów wprowadzała publiczność viceprezes Stowarzyszenia LUZAK, Maria Bielak. Jej doskonały i jasny komentarz sprawił, że nawet osoby nie związane z końmi doskonale zorientowały się, na czym polegają rozgrywane konkursy. Zaowocowało to wspaniałym dopingiem i naprawdę gorącą atmosferą wśród widzów. Swoich faworytów publiczność dopingowała do samego końca, pomimo aury, która pod koniec imprezy postanowiła ochłodzić atmosferę rzęsistym deszczem.

Przeprowadzono 4 konkursy, single i pary kuców oraz single i pary dużych koni. W zawodach wzięło udział aż 51 zaprzęgów. Tor, który powożący i ich konie musieli pokonać w jak najkrótszym czasie i nie zrzucając piłeczek z kegli liczył 17 przeszkód, dystans wynosił 550 metrów. Zawodnicy zaprezentowali bardzo wysoki poziom, a widzowie mieli możliwość obserwować wiele “czystych” przejazdów. O zwycięstwie zaś decydował jak najkrótszy czas, emocje więc były ogromne. Nad przebiegiem zawodów czuwała komisja sędziowska: Janusz Skórkowski i Karol Sokołowski. Zwycięzcami poszczególnych konkursów zostali : kuce single: Jędrzej Kaczmarek z luzakiem Krzysztofem Kaczmarkiem, z klaczą Liwia z Paproci; kuce pary: Marcin Jęśkowiak z luzakiem Dariuszem Owsiannym z końmi Majką i Talizmanem, z Brenna; konie single: Dariusz Owsianny z luzakiem Marcinem Jęśkowiakiem, koń Tangens, z Lasocic; konie pary: Marcin Jęśkowiak z luzakiem Dariuszem Owsiannym z końmi Amirem i Admirałem, z Brenna. Dodatkowymi nagrodami uhonorowano także dwa najbardziej stylowe pojazdy – Sebastiana Cichockiego i Krzysztofa Szczepaniaka, czwórkę powożoną przez Piotra Waberskiego oraz najstarszego uczestnika zawodów Józefa Kaczmarka z Bolewic.

W czasie krótkich przerw pomiędzy konkursami widzowie mieli okazję do obejrzenia pokazu nietypowego pojazdu, mechanicznej bryczki pana Ireneusza Weissa, o sympatycznej nazwie Katarzynka, oraz do podziwiania kunsztu powożącego czwórką śląskich koni pana Piotra Waberskiego z luzakiem Jerzym Juszczakiem-każdy z panów jest właścicielem pary koni z tego zaprzęgu..

Nie zapomniano też o najmłodszych. Dzieciaki mogły skakać na trampolinie i w dmuchanej budowli, a chętnych na swoim grzbiecie woził piękny srokaty kucyk Kres. Oczywiście nie zabrakło możliwości zjedzenia smacznego posiłku i słodkiego co-nieco.

Sprzęt nagłaśniający udostępnił organizatorom Nowotomyski Ośrodek Kultury, a obsługą techniczną zawodów zajął się Adam Markowski.

Cała impreza nie mogłaby się odbyć bez ogromnego wsparcia, jakiego Szymonowi Juszczakowi i Stowarzyszeniu Luzak udzieliły firmy, instytucje i osoby prywatne. Urząd MIejski w Nowym Tomyślu, Firma Transportowa Wiesław Manyś, Wędliniarstwo Stefan Słociński, Zakład Stolarski i Wyrób Powozów Ireneusz Weiss, Auto Części Merc Sebastian Cichocki i Dawid Gawroński, Elektrorecycling Bartosz Kubicki, Euromaster Wulkan Serwis, Klimkowa Osada, Zakład Elektromechaniki Pojazdowej Katarzyna Jankowiak-Beyer, Centrum Materiałów EuropłytaPaszkowscy, Firma Patora Jerzy Patora, PPHU Szymon Juszczak, Auto Komis Kasperscy, Dom Handlowy Pawelec, ADF Stihl Bieganowski, Gazeta dzień po Dniu, Mik Piosik, Hodowla Koni Zimnokrwistych Stanisław Przybyła, RamiTrak, Sklep Helena Cichocka, Zbigniew Lehmann, Zbigniew Cichocki, Rafał Bobowski, Sławomir Kazimierowski, Jerzy Juszczak, Natalia Gawrońska, Grażyna Gawrońska, Przemysław Juszczak i Bogdan Sawicki.

Sponsorom, którzy wsparli imprezę, należą się słowa ogromnego podziękowania. - Te same słowa koniecznie skierować trzeba do wspaniałej nowotomyskiej publiczności. Wspaniale dopingująca, wytrwała mimo kiepskiej pogody, tłumnie przybyła-brawo! - informuje Katarzyna Piechocka.