Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polska porozbiorowa, czyli polityczna lekcja historii

Magda Prętka, Michalina Fritsch
Michalina Fritsch
Polska porozbiorowa. Gazetka ścienna w Zespole Szkół nr 2 w Szamotułach wywołała ogólnopolską dyskusję i oburzenie. Wkrótce ma jednak zniknąć z sali lekcyjnej

Polska porozbiorowa

Okazuje się, że twórcą Polski porozbiorowej był nie tylko Józef Piłsudski, ale i Jan Paweł II oraz... Lech Kaczyński. A przynajmniej do tego właśnie przekonuje gazetka ścienna zdobiąca jedną z sal lekcyjnych w Zespole Szkół nr 2 w Szamotułach. W ciągu zaledwie kilku dni sprawa, z lokalnego absurdu, przerodziła się w ogólnopolską dyskusję na temat treści przekazywanych uczniom w placówkach oświatowych. Włączyli się w nią rodzice, nauczyciele, politycy. Co ciekawe jednak – sprawcą całego zamieszania był nie historyk, lecz nauczycielka języka polskiego.

Wszystko zaczęło się zaś od zdjęcia wspomnianej gazetki, które w weekend obiegło sieć wirtualną. Jego autorem stał się jeden z uczestników zjazdu absolwentów, który 17 września odbywał się w „Rolniku”. Fotografia prezentowała wystawkę w sali lekcyjnej zatytułowaną „Twórcy Polski Porozbiorowej”, a na niej zdjęcia: Józefa Piłsudskiego, Jana Pawła II oraz Lecha Kaczyńskiego. Może i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakty historyczne. A raczej ich brak. Prezydent Kaczyński urodził się przecież 41 lat po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, a i udział Ojca Świętego w wydarzeniach z początku XX wieku jest bardzo wątpliwy.

Subiektywna interpretacja polskiej historii bardzo szybko spotkała się z krytyką – najpierw internautów, a później i mediów. Oburzenia nie kryją również rodzice uczniów uczęszczających do Zespołu Szkół nr 2. Dyrektor, Zygmunt Sługocki twierdzi z kolei, że sprawa niepotrzebnie nabrała rozgłosu i nie powinna wywołać tylu kontrowersji.

– Tytuł gazetki mi się nie podoba, jest nieczytelny i nieprecyzyjny – zwłaszcza dla uczniów klas gimnazjalnych, którzy historię najnowszą, zgodnie z programem nauczania „przerabiają” dopiero w pierwszej klasie liceum, bądź technikum. W historiografii nie stosuje się określenia „Polska porozbiorowa”, natomiast używa się określenia „Polska Niepodległa”, „II RP.” Patrząc z tego punktu widzenia postać Józefa Piłsudskiego nie budzi żadnych zastrzeżeń, natomiast jeśli chodzi o odzyskanie pełnej suwerenności – niepodległości po roku 1989, to tu moglibyśmy wymienić wiele zacnych nazwisk. Możemy się spierać kto jeszcze powinien się na znaleźć na tej gazetce. Czy ci którzy, byli zasłużeni po 1918 roku, czy ci którzy brali udział w tworzeniu Solidarności, czy ci którzy działali w latach 90. XX wieku. Samo określenie „Polska porozbiorowa” jest bardzo szerokie i może budzić kontrowersje co do doboru postaci, ponieważ w przekonaniu znacznej części mieszkańców tworzyliśmy tę Polskę po 1918 roku – mówi dyrektor Zygmunt Sługocki – Widziałem makatkę na koniec wakacji, lustrując szkołę. Kontrowersje są moim zdaniem niezasłużone, bo dla szkoły to trzeciorzędna sprawa – dodaje.

Nieco innego zdania jest poseł Jakub Rutnicki, który w poniedziałek odwiedził Zespół Szkół nr 2. W „Rolniku” pojawił się w związku z zupełnie inną sprawą, choć o nieszczęsnej gazetce ściennej wcześniej już słyszał. Jak komentował całą sprawę?

– Gdy pokazujemy Józefa Piłsudskiego, który rzeczywiście stworzył Polskę porozbiorową, a obok pokazujemy Lecha Kaczyńskiego, który oczywiście też miał swój wkład w budowanie polskiej historii, ale jednak nie porozbiorowej, to jakieś nieporozumienie -mówi poseł Rutnicki - Szkoła jest po to, by uczyć, by mówić o faktach historycznych. Natomiast instalacje tego typu są niepotrzebnym działaniem politycznym. Szkoła natomiast powinna być apolityczna. Mam nadzieję, że osoba, która stworzyła gazetkę zreflektuje się i zmieni przynajmniej jej tytuł. Mówienie w dobie XXI wieku o Polsce porozbiorowej, kiedy Polska jest silnym, suwerennym krajem, to kolejne nieporozumienie – kwitował Rutnicki.

Polonistka, która szkolną wystawkę stworzyła, twardo broni jednak swoich przekonań i motywacji, jaka towarzyszyła jej w trakcie przygotowywania gazetki.

– Ci, którzy są przeciwko powinni się najpierw douczyć – podkreśla – IV Rozbiór Polski odbył się po 1945 r. Sowieci wyniszczali Polskę. Dopiero w 1989 możemy mówić o pierwszych próbach budowania Polski suwerennej, ale to prezydent Lech Kaczyński pierwszy zaczął głośno mówić o wolnej Polsce. Jego poprzednicy nie byli tak zdecydowani. To jest niepodważalna prawda historyczna, tylko Ci którzy swoją edukację odbywali w ustroju komunistycznym mają taki obraz historii– dodaje.
Jak się okazuje – historię interpretować można na wiele sposób. Jakkolwiek jednak byśmy na nią nie spojrzeli, nieszczęsna gazetka, zgodnie z decyzją dyrektora, zniknie z sali lekcyjnej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pniewy.naszemiasto.pl Nasze Miasto