Przydrożne kapliczki i figury - z jakiego powodu je wznoszono?
Niektóre cechuje skromność, inne zachwycają rozmiarem oraz detalami architektonicznymi, w tym przede wszystkim zdobieniami. Spotykamy je na rozstajach dróg, niekiedy w centralnych częściach wsi, najczęściej zaś - przy drogach prowadzących do wiejskich osad. W życiu codziennym społeczności lokalnych pełnią niezwykle ważną rolę, naturalnie wpisując się w jej historię, tradycje i ludową obyczajowość.
Przydrożne figury wznoszone były z różnych powodów. Jedne stawiano dla upamiętnienia istotnego dla fundatora, bądź fundatorów wydarzenia, inne stanowiły wyraz głębokiej wdzięczności za doznane łaski. Ich budowie nierzadko towarzyszyły też określone intencje, a same figury chronić miały ludność przed chorobami, pożarami i powodziami. Wiele z nich powstawało na prywatnych posesjach. W krajobraz regionu zaczęły wpisywać się już w XIX wieku. Większość wzniesiono jednak przed II wojną światową, w latach 40. i 50 ubiegłego stulecia, a także w późniejszym okresie.
Przydrożne figury w gminie Szamotuły
W gminie Szamotuły znajduje się łącznie ponad 30 figur, przedstawiających Matkę Boską, Jezusa oraz świętych patronów. Zlokalizowane są głównie na terenach wiejskich, choć nie brakuje ich też w samym mieście. Przykład stanowi grota poświęcona Matce Bożej z Dzieciątkiem, znajdująca się przy szamotulskiej bazylice. Powstała z inicjatywy ks. prałata Franciszka Foreckiego w roku 1948, jako wyraz wdzięczności mieszkańców i mieszkanek za przeżytą wojnę i okupację. Wraz z biegiem lat zyskała miano niezwykłego dzieła sztuki sakralnej. W budowę groty oraz wykonanie figury zaangażowani byli Szymon Krzymień – mistrz kamieniarski oraz lokalni rzeźbiarze – Ignacy Pikusa i Jacek Hagel.
Z kolei dzięki staraniom ks. kanonika Bogdana Kończaka, przy kościele pw. św. Krzyża w Szamotułach, w latach 90. powstała kapliczka Matki Boskiej Fatimskiej. Na uwagę niewątpliwie zasługuje także figura Najświętszego Serca Jezusowego usytuowana na prywatnej posesji nieopodal skrzyżowania ulic Lipowej, Kolarskiej i Felińskiego w Szamotułach (przy ścieżce prowadzącej do Kępy). Pełna majestatu i uroku, choć podniszczona, niezmiennie zachwyca.
Figurę ufundowali państwo Józefa i Bolesław Łączkowscy w 1930 roku. Stanowiła wyraz wdzięczności za szczęśliwe ukończenie budowy domu. W czasie wojny została przewieziona na szamotulski cmentarz przez Niemca, mieszkającego wówczas w domu państwa Łączkowskich. Po wojnie wróciła na swoje miejsce - informację tę odnajdujemy w pracy zbiorowej pod redakcją Krystyny Dąbrowskiej zatytułowanej „Kapliczki i figury przydrożne powiatu szamotulskiego”.
Wiele figur zostało zniszczonych
W okresie II wojny światowej Niemcy zniszczyli wiele z opisywanych obiektów, upatrując w nich symbole polskości. Społeczność lokalna nie szczędziła jednak sił i starań, by uchronić je przed „twardą ręką” okupanta. Tak było w przypadku figury św. Jana Nepomucena – patrona spowiedników, dobrej sławy, przewoźników, tonących i orędownika powodzi, a także patrona mostów i plonów, która stoi dziś w centralnej części Kąsinowa. Mieszkańcy i mieszkanki przechowywali ją w czasie wojny w swoich domach, ocalając od niechybnej dewastacji i zburzenia. Niestety nie udało się to w Rudniku, gdzie przedwojenna kapliczka Matki Bożej została przez Niemców rozebrana. W latach 40. odbudował ją jednak Szczepan Spławski, który dodatkowo wmurował cokół.
Wewnątrz figura Matki Bożej. Na cokole rzeźba Jezusa niosącego Krzyż. Wykonana przez poznańskiego rzeźbiarza, a ofiarowana przez Wojciecha Mańczaka. Poświęcona ok.1946 roku - cytat z publikacji „Kapliczki i figury przydrożne powiatu szamotulskiego”.
Dowodem na to, jak wielką rolę kapliczki i figury odgrywały w życiu codziennym społeczności lokalnej jest także historia z Baborówka. Tu bowiem, z inicjatywy mieszkańców i mieszkanek wsi, w roku 1945 lokalny murarz, Stanisław Wachowiak pobudował z cegieł rozbiórkowych kapliczkę Matki Bożej. Jej lokalizacja – w okolicach lasu pomiędzy Kępą, a Baborówkiem nie była przypadkowa. Obiekt powstał na miejscu krzyża, zniszczonego w czasie wojny przez okupantów. Na miejscu niezwykle ważnym dla całej wioski.
Przydrożne kapliczki i figury w gminie Szamotuły, to znaki wiary i pamięci
W istocie jednak wszystkie figury i kapliczki skrywają w sobie historie szczególne. Bardzo często są to bowiem historie pisane przez wielopokoleniowe rodziny, które gromadziły się przy nich na wspólnej modlitwie, w czasach trwogi, ale i wielkiej radości. Zwyczaj ten do dziś kultywowany jest zresztą w wielu wioskach. W maju i październiku mieszkańcy oraz mieszkanki spotykają się przy figurach, by oddać cześć Matce Bożej, a w okresie Wielkiej Nocy w niektórych wsiach święcone są tu potrawy. Bezsprzecznym zaś jest, że przydrożne figury oraz kapliczki stanowią niezwykle ważny element życia religijnego regionu, wpisując się zarazem w kulturę i sztukę Ziemi Szamotulskiej.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?