Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szkoła w Pniewach odpowiada na artykuł

Paulina Śliwa
Paulina Śliwa
W liście zawarta jest prośba, by rzetelnie informowano o sprawach liceum
W liście zawarta jest prośba, by rzetelnie informowano o sprawach liceum
Absolwenci LO w Pniewach walczą o dobre imię szkoły, która, według nich, została bezpardonowo zaatakowana.

Do lokalnych mediów wystosowany został List Otwarty Prezesa Zarządu Stowarzyszenia AbsolwentówLiceum Ogólnokształcącego w Pniewach Magdaleny Matuszewskiej – Bryłki, w którym postanowiono odnieść się do notatki zamieszczonej w jednej z pniewskich gazet. Rekrutacja w liceum – według tej notatki – jest kiepska. Autor artykułu przytacza ponadto zdanie anonimowych rozmówców, którzy dziwią się, że uczniowie wybierają tę szkołę, a o dyrektor Liceum Ogólnokształcącego Izabeli Ratajczak pisze „chyba pani dyrektor“.

– Mamy świadomość, że media są siłą opiniotwórczą, uznaliśmy więc, że nie można się godzić na ich nierzetelność. Nie możemy milczeć, gdy mówi się źle i niesprawiedliwie o wizerunku szkoły, która dla nas – Stowarzyszenia Absolwentów, ale i dla tych, którzy się w niej uczą, jest ważna. – mówi Magdalena Matuszewska – Bryłka, która, zastanawiając się, jaką metodologią kierował się autor listu, kiedy formułował krytyczny osąd, w imieniu Absolwentów pyta w liście: „Czy brał Pan pod uwagę kwestie demograficzne? Czy porównał Pan rekrutację w naszej szkole z sytuacją w analogicznych placówkach w małych ośrodkach? Czy zestawił Pan liczbę absolwentów Gimnazjum im. Mariana Maciejewskiego w Pniewach z liczbą przyjętych do Zespołu Szkół? A relacje wyglądają interesująco: gimnazjum w Pniewach ukończyło 147 osób, klasy pierwsze w szkole ponadgimnazjalnej liczą188 osób, z czego 100 uczniów to absolwenci pniewskiego gimnazjum. Z tych danych każdy może wyciągnąć wnioski.“

W dalszej części listu Matuszewska– Bryłka wyraża niezrozumienie wobec złośliwości i uszczypliwości, kierowanych pod adresem szkoły i dyrektorki oraz zaznacza, że Zespół Szkół w Pniewach przyciągnął wiele lokalnych inicjatyw: Orkiestrę Miejską, która w auli odbywa swoje próby, a także Uniwersytet Trzeciego Wieku, który korzysta z kadry i pomieszczeń szkoły. Zauważyć należy, że w kilkuzdaniowiej notce autor zmieścił dane liczbowe, swój do nich komentarz, przytyk pod adresem dyrekcji i usłyszaną, anonimową opinię mieszkańca Pniew. Wedle Matuszewskiej – Bryłki złamano zasadę rzetelnego dziennikarstwa, która każe oddzielić informację od komentarza. Z listem, w którym zawarta została również prośba, by w kolejnych publikacjach rzetelnie i bezstronnie informowano o sprawach placówki, utożsamia się dyrektor szkoły.

– Ostry artykuł pojawił się już w maju, we wrześniu ukazał się drugi. Po tym ataku postanowiliśmy odpowiedzieć. Dobre imię decyduje o istnieniu szkoły, stąd nasza reakcja. Szkoła jako centrum edukacji i kultury ma dla nas ogromne znaczenie. – mówi Izabela Ratajczak. Autor artykułu o szkole w Pniewach zapowiadał kolejne publikacje, dotychczas nie odniósł się do Listu Otwartego, a w rozmowie z nami przyznaje, że nie wie, czy to w ogóle zrobi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pniewy.naszemiasto.pl Nasze Miasto